czwartek, 22 marca 2012

miałam robić kawę.

jeszcze nigdy nie miałam tak pięknie poprzepalanej kliszki!
 Lubiś postanowił się rozszczelnić. chyba mnie jednak lubi...



 moja duma. akt twórczy. cały bałagan w sobie mam.

 zima jeszcze w mej głowie się tli.



moje piękności.






niefortunność wspaniałości mimo wszystko. 



4 komentarze: