TAM
Z każdego punktu widzenia głupstwa. Przekorne, nieuzasadnione, infantylne. Jeżeli już esej, to płytki i nieodpowiedzialny. Wątpliwe źródła, pochopne wnioski, dowolność poza najliberalniej traktowaną normą. Intuicja intelektualna niczym niezdyscyplinowana. Zadziwiający jak na filozofa brak zmysłu analogii.
chłopiec wiotki jak trzcina, nie przestawał im się przypatrywać z bezwstydną, niewinną ciekawością
Jej ucieka pociąg
I jemu też
i Z POWROTEM:
pod światło widać jak bardzo się różnimy
w powietrzu metale ciężkie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz