wtorek, 23 sierpnia 2011

sun is shining, the weather is sweet, yeah






dzikozielona przycięta trawa. wczesnozachodzące słońce. koc na dzikozielonej przyciętej trawie. Karolcia na kocu. dzikozielona przycięta trawa wszędzie naokoło koca, na którym tak błogo półśni Karolcia z kocim uśmiechem, zalana, przeświecana wczesnozachodzącym słońcem. brakujący pierwiastek utopijnej rzeczywistości odnaleziony przy obiedzie, siedząc na podłodze przy stoliku z zamkniętymi oczami i zajętymi ustami, bezwładnie jak najdłuższe wodorosty z czarnych, najgłębszych den oceanów. kołysze się...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz