niedorzeczności dyletantki: 11: Portofino i Mediolan

czwartek, 28 czerwca 2012

(przed)ostatnie

i Santa Margherita Ligure

zamek

śniadanie *.*

nie, nie jestem Rosjanką, nie, nie mam chłopaka, spoko, możesz mnie sobie kochać.

zapakowanawszarypapier1 lipca 2012 00:35
Jest szansa, że udzielisz pomocy technicznej w sprawie smieny 8 mejlowo?
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Katie Frank1 lipca 2012 10:29
jejkuuu <333 jakie śliczne zdjęcia. mediolan <3 jedno z moich marzeń!
słuchaj, sama wywołujesz zdjęcia?
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
xx
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Katie Frank2 lipca 2012 11:58
a widzisz. a mi w labolatorium strasznie wywołują.. zresztą parę postów wcześniej dodawałam moje zdjęcia lomo jak byś chciała zobaczyć :)
x
http://coeursdefoxes.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi